Kożuchowska na traktorze
Małgorzata Kożuchowska na planie "M jak Miłość" wciąż uczy się czegoś nowego. Ostatnio wyznała, że właśnie dzięki problemom Hanki, którą gra w serialu, nauczyła się... płakać na komendę reżysera.
- Nie chciałabym ryczeć na zawołanie, ale nauczyłam się płakać bez wspomagaczy. Do tego stopnia zżyłam się z Hanką, że podchodzę do grania tej postaci bardzo emocjonalnie – zdradza gwiazda.
Na planie "M jak Miłość" po raz pierwszy w życiu usiadła też za kierownicą... traktora.
- Było śmiesznie i potwornie trzęsło, ale w sumie fajne wrażenie - wspomina aktorka.
Pieńkowska i Ostałowska... na oślej łączce!
Lato w pełni, ale niektórzy marzą o białym szaleństwie. Małgorzata Pieńkowska („M jak Miłość”) planuje już, że część zimy spędzi na… oślej łączce. Aktorka chce nauczyć się jazdy na nartach.
- Tata uczył mnie tego, jak byłam dzieckiem, ale zraziłam się, bo mnie zostawił, gdy się wywaliłam. Zakpił ze mnie. Zdjęłam więc narty i na piechotę wróciłam do domu. Przysięgłam wtedy, że w życiu nie włożę nart! Pora to zmienić. Kocham sport i pokonywanie własnych ograniczeń – zdradziła gwiazda w jednym z wywiadów.
Kto wie, może na białym stoku pomoże jej serialowa siostra – Dominika Ostałowska? Aktorka uczyła się bowiem jazdy na nartach tego lata – na wakacjach w Austrii.
- To był mój pierwszy wyjazd na narty. Przez pierwsze dwa dni było mi naprawdę trudno, ale trzeciego dnia zaczęłam odczuwać przyjemność z uprawiania tego sportu, a nie tylko ogromny wysiłek – mówi gwiazda.
Robert Moskwa przez rolę w „M jak Miłość” ma spore problemy. W serialu gra doktora Rogowskiego – kolegę, który zakochał się w Marii Zduńskiej. Problem w tym, że niektórzy widzowie… zrobili się o Zduńską zazdrośni!
Niedawno aktor miał niemiłą przygodę w Beskidzie Żywieckim, gdzie spędzał wakacje. Któregoś dnia drogę zagrodziło mu czterech rosłych górali – w tym jeden groźnie dzierżąc w dłoni siekierę. Mężczyźni zgodnym chórem zażądali: „Nie waż się tknąć naszej Marysi!”.
- Na szczęście wszystko udało mi się obrócić w żart. Teraz to nawet jest zabawne, że zebrało się tylu facetów, z których każdy uważał, że serialowa Marysia jest jego. Ale wtedy nie było mi do śmiechu… - wyznał gwiazdor w jednym z wywiadów.
Kasia Cichopek... z ogonkiem
Katarzyna Cichopek ("M jak Miłość") bardzo lubi bale przebierańców. Do dziś pamięta pierwszy kostium, który założyła jako 5-latka.
- Na balu przebierańców w przedszkolu byłam Myszką Miki. Mama uszyła mi ciuszki, a tata zrobił uszka i ogonek - wspomina aktorka.
Rola myszki (a dokładnie pana myszy, bo Miki to przecież facet) tak jej się spodobała, że... kilkanaście lat później ją powtórzyła.
- Na II roku studiów znowu poszłam na bal przebierańców jako Myszka Miki. Ale tym razem tata zrobił mi już trochę większe uszka... - śmieje się gwiazda.
Kto wie, może niedługo bal w kostiumach urządzą też studenci z "M jak Miłość"? A wtedy Kasia będzie mogła przypiąć ogonek (i uszka) po raz trzeci...